Przed: Masz jedne z najgorszych elementów twarzy. A jeśli bazujemy na złych rzeczach, to cały efekt również będzie zły. Moja nienawiść do tych ust jest równie ogromna, co do rzęs. O makijażu praktycznie rzecz biorąc, się nie wypowiem, bo to jest sam tusz. Włosy są cudowne, uznawane zazwyczaj w pierwszej trójce najlepszych na stardoll. Ale tutaj wyglądają po prostu przeciętnie, a nawet kompletnie zwyczajnie.
Ocena; 3/10.
Po: Jestem bardzo, ale to bardzo, bardzo zadowolona z makijażu. Gdyby nie te części twarzy to byłoby idealnie. Kolorowo, wesoło, neon'owo, ładnie. Usta pomalowałam najpierw-o ile się nie mylę-jaskraworóżową pomadką, a potem żółtą, co dało taki fajny efekt żółto-pomarańczowego kolorku. Na głowie lekko hippisowski rzemyk. Włosy zostawiłam takie, jakie miałaś wcześniej, z wyjątkiem zmiany koloru.
Przed: Rozumiem to nudne i ciągle się powtarzające połączenie tych butów, spodni i bluzki. Tak, to rozumiem. Ale po co ci ten cienki płaszcz?! W stylu Coco Channel, klasycznie... A ty tutaj z trampkami i takim wyrazem twarzy wyjeżdżasz? Rozumiem łączenie różnych stylów, ale umiejętność połączenia ich w normalną i ładną kompozycje to co innego. A brak szacunku i w pewnym sensie obraza, to jeszcze inna rzecz. Bo ja to czuję jako obraza samej Channel. Ona tworzyła, projektowała rzeczy eleganckie, szykowne. To były dzieła. A teraz ktoś dodaje do jej płaszczyka trampki. No, koszmar!
Ocena: 4/10.
Po: Masz puściuteńką szafę. Ani jednej rzeczy. Ale jakoś trzeba sobie radzić. Wymyśliłam takie oto coś powyżej. Nie wiem, może się niektórym spodoba.
Screen rzeczy:
______________________________________
Piszcie komentarze, proszę !
5 komentarzy:
Bardzo fajna metamorfoza. Zgadzam się z Tobą, ponieważ też robię metamorfozy i tak samo jak ty nienawidzę tych oczu i ust.
Bardzo chętnie będę pisać komentarze, ale brak mi kontaktu z twojej strony Olgo, odpisuj nam czasem.
Aha, czyli chodzi o to, że Wy piszecie tylko w jedną stronę, tak? Jeśli to przeszkadza, to poprawię się.
No, w sumie to racja, że bez sensu tak pisać jakby "sama do siebie". Wszystkie komentarze czytam, bo decyduję czy takowy opublikować, więc wiem o wszystkim co tylko tu napiszecie. Ale Wy nie znacie moich myśli, więc to tak jakby mnie nic na blogu nie interesowało. Przepraszam.
O to mi chodzi, wiem, że je czytasz, ale nie ma z tobą kontaktu, nie wiem co sądzisz o naszym toku myślenia.
Tak, masz całkowitą rację.
Jak już wspomniałam-postaram się zmienić to.
♥
Prześlij komentarz