czwartek, 8 grudnia 2011

Metamorfoza Martt--


Przed: Pierwsze co rzuca się w czy to źle dobrane części twarzy. Nie lubię tego nosa, a usta są trochę za wysoko. Makijaż jest odrobinę krzywy i nierówny, ale dobrze dobrane kolory [chociaż dwa]. Aby nie było aż tak słodko to chyba największym udziwnieniem i błędem są brwi. Kto ma je aż tak wysoko? Minus.
Ocena: 4/10.


Po: Masz mało cieni do powiek, w ogóle kosmetyków, więc ciężko było coś wykombinować. Czemu nie mam tego naszyjnika? On jest taki fajny i funkcjonalny! Świąteczny, złoty, z reniferem... Cudo! 
Spał już u Was śnieg? 


Przed: Krzywo. Co do stroju to chciałaś taki bardziej a'la lata [zawsze zapomnę] '30 [dobrze? '30, nie?], nawet wyszło. Klasyczna kobieta-biznes w spodniach. Przynajmniej są takie wizje. Podoba mi się ten 'kok', upięcie włosów z szalika. 
Ocena: 6/10.


Po: Odwala mi, zdecydowanie. Nie chciałam się popisać Twoją kolekcją Hb's, ale niektóre tak pasowały, że musiałam ich użyć. [Pierwotna wersja tego opisu była zdecydowanie dłuższa [szczególnie w pierwszej części] ale po przeczytaniu zdecydowałam, że nieodpowiednio się zwracam, więc skasowałam. I koniec.]
Do stylizacji użyłam:

1 komentarz:

Anonimowa pisze...

Bardzo podoba mi się makijaż w wersji 'po'. :3