Metamorfoza infiore

Przed: Jeśli patrzeć na sam makijaż to przypomina mi trochę twarz Jezusa. Nie wiem czemu- nie wnikam i nie wiem czy to dobrze, czy źle. Ciężko mi to ocenić. Po stroju widać, że taki efekt nie był do końca zamierzony, a postanowiłam, że jeżeli ktoś ma schemat twarzy niezbyt ładny, ale bardzo pasujący do stroju to będę oceniać całokształt. A tu za bardzo nie widzę zależności między tymi dwoma czynnikami.

Pozostawię bez oceny, bo naprawdę nie wiem i nie twierdzę, że mi się nie podoba.

Po: Pomalować Cię chciałam w kolorach brązu, bo takich odcieni masz dużo, ale wszystkie tak się zlały, powstało takie przejście, że wyglądały jak jedna, wielka brązowa plama. Po kilku próbach postawiłam na morską zieleń. I wyszło takie... coś. Twoja lalka wygląda dość podobnie jak moja, chociaż ten efekt nie był zamierzony.

Przed: Całość wygląda jak jedna sukienka i ponczo a tak naprawdę masz na sobie dużo rzeczy. To bardzo dobrze, bo potrafisz z kilku elementów zrobić tak zgraną cząstkę, która wygląda jak jeden. "Zdjęłam" z twojej lalki tą mgłę, aby lepiej było widać cały strój. W sumie to podoba mi się, choć wolę bardziej kolorowe, dynamiczne stroje.

Ocena: 7/10.

Po: Nie miałam zamiaru robić czarnej stylizacji, ale tak wyszło. W pierwszej wersji [mojej, bo podejść było kilka] było bardziej minimalistycznie. Ale i tak jestem zadowolona. Taki lekki szpan na LE, ale co tam. Pasowały te rzeczy, więc je użyłam. 

Do stylizacji użyłam:

______________________________________

Zapewne Ci, którzy czytali mojego bloga od początku są dość zaskoczeni, bo powrotu nikt nie przewidywał. Sama się zaskoczyłam myślą, że chcę coś do Was napisać. Jak widzicie powróciłam, chociaż nie wiem czy na pewno na stałe. Moich odejść było już parę, ale jakoś się zdecydować nie mogłam. Ok, nie męczę już Was. Jeszcze tylko proszę o dodawanie się do obserwatorów i komentowanie. 

Podoba wam się nowy tytuł i wygląd bloga?

xoxo 

olga03