Przed: Nie, no znowu te oczy, ten nos, te usta - każdego z wymienionych elementów nie lubię. Oczy pomalowane na czarno-biało, czemu? To się ciągle powtarza. Jednym zdaniem: Tie mój gust, nie mój styl. Ocena: 5/10 za to, że nie jest kiczowato...
Po: Ha ha, gadałam na ciebie a sama pomalowałam na czarno-biało. Jest dosyć podobnie ale ja sama robiłam ten makijaż a zmyłam tamten. Miałaś tylko cienie w takich kolorach, więc nawet gdybym zrobiła nie wiem co dla zielonego to nie dostałabym go. W moim "po" są dodane również kolczyki i pieprzyk.
Przed: Hmm... Nie widziałam chyba nigdy takiego połączenia choć wydaje się ono proste (i takie jest). Wszystko by było okej gdyby były inne rajstopy albo chociaż legginsy. Buty nie za bardzo pasują, iż wydają się takie "ciężkie, duże" a nogi lalki są chude (w przeciwieństwie do butów). Ocena: 6/10.
Po: Zrobiłam białą sukienkę. Specjalnie rozszerzaną na biodrach. Jest ona z 2 foteli, baldachimu, naszyjniku i sterty walizek. Dodatkowo buty, uznałam, że rajstopy to przesada więc ich tu nie ma.
Podoba wam się?
1 komentarz:
ta sukienka jest bez sensu, nie podoba mi się.
Prześlij komentarz